czwartek, 17 lutego 2011

Kompendium Gemini # 1 - Zmierzch

W grze Gemini jest kilka istotnych elementów, które odróżniają ją od innych gier RPG i stanowią o jej oryginalności i klimacie. W cyklu notek "Kompendium Gemini" postaram się opisać te elementy gry które według mnie stanowią o sednie Gemini i nadają jej niepowtarzalną atmosferę.


Zmierzch
W realiach świata gry znaleźć możemy kilka elementów, które mniej lub bardziej odróżniają ten system od innych. Jeden z nich jest zauważalny na pierwszy rzut oka; to Zmierzch (Twilight), który zdaje się być najbardziej wyraźnym symbolem świata Gemini.
"The sun has been veiled and the Dark Martyr released." to słowa, od których autorzy rozpoczynają pierwszy rozdział gry. Już w pierwszym zdaniu sygnalizują, że ten świat jest inny od reszty. Nie ma w nim życiodajnego słońca, rozpalonych pustyń i promieni słońca padających skośnie pomiędzy drzewami. Jest tylko złowrogi Zmierzch.

Jak wygląda Zmierzch?
Podręcznik jedynie wspomina o tym jak wygląda Zmierzch co pozostawia pewien niedosyt dla każdego, kto chciałby ukazać w pełni to zjawisko swoim graczom. Postanowiłem więc napisać ten tekst aby rzucić nieco światła na Zmierzch (hm... ciekawa gra słów), a właściwie na moją wizję tego czym jest, jak wygląda i w jaki sposób odbija się na życiu istot zamieszkujących świat Gemini.


Zmierzch w Gemini po mojemu
Celowo zaznaczyłem w tekście powyżej, że opis owego zjawiska to tylko i wyłącznie moja interpretacja. Może ona więc nie pokrywać się w pełni z wizją gry przyjętą przez autorów, a wszelkie uzupełnienia i dopowiedzenia są moimi własnymi pomysłami, których nikt nie musi wprowadzać ich do świata gry jeśli nie ma na to ochoty.


Pierwszym elementem, który odróżnia moją wizję świata gry od tej podręcznikowej jest fakt, iż zaćmienie słońca nie jest całkowite. Nie panują absolutne ciemności, wieczna noc bez grama choćby światła słonecznego. Zmierzch przypomina raczej mroczny, zachmurzony dzień niż czarną noc. Ranki są ponure i ciemne. Wieczory wczesne i równie mroczne. Tylko kilka godzin przypadających na okolice południa sprawia, że świat szarzeje i rozjaśnia nieco wszechobecny mrok ognistą barwą słońca.



Najgorszy dla mieszkańców świata jest okres od jesieni do wiosny, gdy dni stają sie krótsze, niebo jest częściej zachmurzone, a poranne i wieczorne mgły snują się pasmami pomiędzy drzewami i domostwami. W tym czasie często przez cały dzień nie uświadczy się choćby grama światła słonecznego. Wtedy cała doba zmienia się w noc i tylko Wahadła (Pendulum) podpowiadają ludziom jaka jest pora dnia.

Konsekwencje Mrocznych Dni
Brak życiodajnego słońca odbija się bardzo silnym echem w realiach gry. Wpływa na niemal każdą swerę życia w Gemini i jest przyczyną niejednej tragedii jakiej doświadczają mieszkańcy świata.

Brak słońca - światła i ciepła - wpływa silnie na gospodarkę krain. Idące za tym oziębienie klimatu jakie nastąpiło w wyniku Zmierzchu doprowadziło do trwającej niemal bez przerwy klęski głodu. Skarlałe rośliny, pozbawione światła dają nikłe plony. Zwierzęta chorują i zdychają. Szerzą się choroby i plagi, a żyjący na granicy ubóstwa ludzie nie raz występują przeciwko swoim władcą. Bunty i zamieszki wewnątrz krain są czymś normalnym, a wojny pomiędzy władcami o urodzajne ziemie, czy zasobne w zwierzynę lasy lub pełne ryb rzeki i wybrzeża też nie należą do rzadkości.
Zmiany klimatu są widoczne nawet gołym okiem. Niemal standardem jest, że niebo spowijają chmury, dni są szare, deszczowe i mgliste. Nagłe, niespodziewane burze niszczą plony i sioła, gradobicia, wichury i ulewy dokonują podobnych zniszczeń. Zimy są niezwykle srogie, a późna wiosna skraca okres wegetacji roślin.
Drzewa i krzewy to skarlałe, powykręcane i szare twory, które coraz mniej przypominają swoich przodków. Liście i kwiaty nie mają pełnych, żywych barw i w dziwny sposób zaczynają pasować do spowitego ciemnością świata.
W mrocznych lasach więcej można spotkać drapieżnych zwierząt, które dotychczas polowały tylko pod osłoną nocy. Teraz, pchane głodem i dodającym odwagi mrokiem, nie wahają się atakować nawet podróżnych na traktach i to w trakcie "dnia".
W ciemnościach lasów, wzgórz i gór grasują tez inne istoty. Takie, o których nikt nie siedzący przy ciepłym świetle świecy nie śmie nawet wspominać. Ciemność wszak to ich domena i nigdy wcześniej nie czuły się tak wspaniale jak teraz.



Zaćmienie i wszystko co z nim związane wpłynęło silnie na ludzi i inne istoty rozumne żyjące w świecie Gemini. Ludzie są ponurzy i małomówni. Nieufni w stosunku do obcych i pełni strachu przed tym co zgotuje im jutro. Wiecznie zatroskani, pogrążeni w apatii, smutku i depresji. Uwielbiają złudne bezpieczeństwo domowych pieleszy i blask ciepłego płomienia bijący od kominka. Wieczory spędzają przy zamkniętych szczelnie okiennicach, a w miastach przesiadują w tawernach, gdzie zawsze można spotkać kogoś ciekawego, usłyszeć wieści z dalekich krain lub zażyć nieco rozrywki, gdy do przybytku zawita wędrowny minstrel, trefniś lub trupa teatralna.

Największą jednak zmianą pośrednio związaną ze Zmierzchem jest fakt, że wraz z nim po świecie rozprzestrzenia się niszczycielska Ciemność. Mrok to jej domena. Mrok zarówno ten fizyczny, będący efektem braku światła jak i duchowy, dzięki któremu może łatwo dotrzeć do ludzi. Ciemność to zło. Ciemność to plugawa magia, istoty z niej zrodzone i stwory, których czerwone i żółte ślepia śledzą śmiałków zza zasłony drzew.

Myśląc o Zmierzchu i o Ciemności (Darkness) powinniśmy wiedzieć, że obydwa mają po dwa oblicza. Wiecznie panujący Zmierzch to nie tylko brak światła, to też symbol zmierzchu pewnej ery i wartości. To zmierzch starego porządku świata, zmierzch ludzi i zmierzch Kościoła. Ciemność zaś to nie tylko istota zła, która wyziera zza Żelaznej Bramy. To też ciemność ludzkich dusz i upadek wszystkiego co dobre i prawe.

3 komentarze:

  1. Savarian, świetny tekst, jako MG miałem/mam dokładnie takie samo zdanie na temat Zmierzchu.

    Z jednym wyjątkiem - co z pięcioma krwawymi księżycami, otaczającymi zasłonięte słońce?

    Korzystasz z tego motywu, czy odrzucasz?
    Sam Zmierzch to jeden z najcięższych tematów do przełknięcia. Tym bardziej, że sami twórcy BARDZO niewiele wyjaśniają...

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie z tym zmierzchem jest straszny problem, zarówno jak go przedstawić i jak zobrazować graczom tę ciągłą ciemność.

    BTW Pamiętasz moze na której stronie podręcznika jest o tych krwawych księżycach?

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, nie pamiętam strony, nie pamiętam nawet, czy nie było przypadkiem w Orschildzie.
    Jestem pewien na 99% że tego nie wymyśliłem, bo sam motyw jest dla mnie dość niemądry i nigdy z niego nie chciałem korzystać. Przeglądnę podręcznik na tę okoliczność i dam znać;)

    OdpowiedzUsuń